Brazylia - Chorwacja 3:1 w meczu otwarcia Mundialu 2014

12.06.2014 23:55

W meczu otwarcia XX-tych Mistrzostw Świata w piłce nożnej gospodarz turnieju, Brazylia
pokonała 3:1 Chorwację..

Po początkowym badaniu sił niespodziewanie zarysowała się przewaga Chorwatów. W 7 minucie Olić był bliski pokonania Cesara, ale strzelił głową minimalnie obok słupka.

W 11 minucie stadion w Sao Paulo zamarł: szybki kontratak Chorwatów, dośrodkowanie Olicia minęło Jelavicia, co zupełnie zmyliło nadbiegającego Marcelo, który wpakował piłkę do własnej bramki.

Utrata gola na "Canarinhos" podziałała w najlepszy możliwy sposób. Z każdą kolejną minutą byliśmy świadkami coraz lepszej brazylijskiej samby. W 23 minucie po dograniu Neymara spod linii końcowej piłka trafiła do Oscara, który huknął w kierunku samego okienka, ale Pletikosa wyciągnął się jak struna i nie musiał wyciągać piłki z siatki.

Kilka minut później, w 29 minucie, dał o sobie znać nieprzeciętny talent Neymara. Po indywidualnej akcji Neymar zdecydował się na strzał zza linii pola karnego. Niezbyt mocne, ale precyzyjne uderzenie i piłka minęła minimalnie chorwackiego bramkarza, odbiła się od słupka i zatrzepotała w siatce. Stadion oszalał, a na Sao Paulo pojawiły się fajerwerki jakby były odpalone z systemu Goal Line.

Gospodarze Mundialu próbowali iść za ciosem i oglądaliśmy ciekawy, zacięty futbol, ale do konca pierwszej połowy bramek już nie zobaczyliśmy. Wspomnieć warto o historycznej chwili w 42 minucie, kiedy to sędzia po raz pierwszy na tych mistrzostwach użył sprayu do namalowania linii na murawie, której nie mogą przekroczyć obrońcy w murze przy wykonywaniu rzutu wolnego przez drużynę przeciwną.

Początek drugiej połowy nie był zbyt interesujący. Emocje sięgnęły zenitu dopiero w 70 minucie meczu, kiedy to japoński arbiter podyktował dyskusyjny rzut karny dla gospodarzy za faul Lovrena. Powtórki pokazały, że chorwacki piłkarz w walce o piłkę tylko położył rękę na ramieniu rywala, ale niestety z powtórek wideo sędziowie korzystać jeszcze nie mogą.
Rzut karny na bramkę zamienił Neymar.

Poddenerwowani Chorwaci szukali okazji do wyrównania. Najlepszą ku temu okazję miał w 90 minucie Perisić, ale jego atomowy strzał wybronił Julio Cesar. Na domiar złego (dla Chorwatów) "Canarinhos" przeprowadzili od razu zabójczą kontrę, którą na gola zamienił Oscar.

Brazylia - Chorwacja 3:1 (1:1)

Bramki:
Neymar (29', 71-k.), Oscar (90+1) - Marcelo (11'-sam.)

Brazylia:
Julio Cesar - Dani Alves, Thiago Silva, David Luiz, Marcelo - Paulinho (63. Hernanes), Luiz Gustavo - Hulk (68. Bernard), Oscar, Neymar (88. Ramires) - Fred.

Chorwacja:
Stipe Pletikosa - Darijo Srna, Vedran Corluka, Dejan Lovren, Sime Vrsaljko - Luka Modrić, Ivan Rakitić - Ivan Perisić, Mateo Kovacić (61. Marcelo Brozović), Ivica Olić - Nikica Jelavić (78. Ante Rebić).

Żółte kartki: Neymar, Luiz Gustavo - Vedran Corluka, Dejan Lovren.

Sędziował: Yuichi Nishimura (Japonia).

Widzów: 62 103.